
Monika Biernat
Rano stoisz przed lustrem i widzisz obcą osobę… Mętny wzrok, przytłoczone ramiona i ciało mówiące… że to nie Ja.
Zbierasz się w sobie i znów odtwarzasz codzienny schemat. Schemat rozczarowań. Uświadamiasz sobie, że ciągle odbiegasz od ideału. Wypowiadasz wojnę niedoskonałościom, ale czy na pewno obrałeś dobrą strategię? Czy przypadkiem nie zatraciłeś się w gąszczu codziennej walki?
Ja wierzę w Ciebie tak bardzo jak uwierzyłam w siebie. Dlatego zapraszam na wielką przygodę do Ego, jeśli zabraknie Ci sił na wiarę – Oni będą stali przy tobie murem.
Spróbuj… i pokaż wszystkim silniejsze ciało i umysł!